W dziewiątkę kończyła Granica sobotnią potyczkę z Hetmanem Żółkiewka i po raz kolejny musiała uznać wyższość rywala. Graczom trenera Grzywny wiosną udało się zdobyć zaledwie 6 punktów…

Biało-zieloni źle rozpoczęli mecz i już po 10 minutach przegrywali 0:2. Na przerwę powinni jednak schodzić z prowadzeniem, dogodnych sytuacji na zdobycie gola nie wykorzystali m.in. Arkadiusz Słomka, Szymon Maliszewski, Kamil Olęder czy Dominik Swatek. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od ataków gospodarzy, ale piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki Hetmana. Udało się to dopiero na 10 minut przed końcem meczu po strzale Michała Sokołowskiego, kiedy nasz zespół grał już w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce Maliszewskiego. Chwilę później za niesportowe zachowanie boisko musiał opuścić także Swatek. Podwójnie osłabiona Granica nie poddawała się i do samego końca szukała okazji na kolejną bramkę.

Granica Dorohusk – Hetman Żółkiewka 1:4 (0:2)
Bramka: 
Sokołowski 81′

Granica: Kopeć – Lutruk (46′ Sokołowski), Furmanik (65′ Kaper), Piotrowski, Michał Grzywna, Swatek, Słomka, Rondoś (80′ Radecki), Gregorczuk (58′ Giedz), Maliszewski, Olęder

Źródło: www.granicadorohusk.pl