art_lubsport

W niedzielę w Piszczacu dojdzie do starcia dwóch beniaminków IV ligi. Dużo lepiej rozgrywki 2015/2016 rozpoczęła Lutnia. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Kwietnia po 10. kolejkach zajmują dziewiąte miejsce w stawce, z dorobkiem czternastu punktów. W ostatnim spotkaniu drużyna z Piszczaca przegrała 0:2 z Hetmanem Żółkiewka, przerywając tym samym serię czterech meczów bez porażki. Po zmianie na ławce trenerskiej nieco lepiej zaczęły wyglądać wyniki osiągane przez Granicę. Co prawda szkoleniowiec Rafał Wiącek nie miał łatwego początku, ale ostatnie rezultaty można uznać za naprawdę satysfakcjonujące. W ubiegłym tygodniu drużyna z Dorohuska zremisowała 2:2 z Kryształem Werbkowice. W środę goście niedzielnego spotkania odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie 2015/2016. Biało-zieloni pokonali 3:2 Victorię Żmudź, w ramach rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu ChOZPN. Czy Granica potwierdzi zwyżkę formy i w końcu odbije się od ligowego dna?

Rafał Wiącek (trener Granicy)
 Nasz przeciwnik gra bardzo siłową piłkę, więc łatwo nie będzie. Lutnia gra na własnym terenie i będzie się chciała zrehabilitować za porażkę w Żółkiewce. My jedziemy do Piszczaca w końcu wygrać, a jak będzie? To już pokaże boisko.

Więcej na: LUBSPORT.PL

Mecz zostanie rozegrany  18 października (niedziela), o godz. 14:00 na Stadionie w Piszczacu. Sędzią głównym spotkania będzie Maciej Różyński z Lublina.