W Dorohusku obie passy podtrzymane – Granica wciąż bez zwycięstwa, Kryształ nadal bez porażki na wyjeździe. Kibice gospodarzy mogli natomiast po raz pierwszy oklaskiwać gola strzelonego przez swoich ulubieńców na własnym stadionie.
Wynik otworzył w 5 minucie Stanisław Rybka, który stał dokładnie tam, gdzie spadła piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryka Nieradko. Wystarczyło właściwie dostawić nogę. W dalszej części meczu ciekawiej wyglądała gra gospodarzy – wśród nich w najlepszych sytuacjach znajdowali się Andrzej Olender, który jednak źle przyłożył nogę, czy Alan Chmiel, którego strzał przeleciał tuż obok spojenia. Prowadzenie przyjezdnych utrzymywało się aż do 75 minuty, kiedy to w polu karnym faulowany był Bogdan Biniuk, a jedenastkę wykorzystał Łukasz Dyczko. Na dwie minuty przed końcem goście ponownie znaleźli się na prowadzeniu – błąd przy wrzutce popełnił Łukasz Kozłowski, który nie złapał piłki, przez co ta przeskoczyła go i z bliska do siatki wpakował ją Dawid Dobromilski, trafiając na 1:2. To nie był jednak koniec, bo w doliczonym czasie gry daleki wyrzut z autu Tomasza Czępińskiego zrobił sporo zamieszania w polu karnym i do piłki dopadł Kamil Olęder, który strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik na 2:2.
Rafał Wiącek (trener Granicy):
– Cieszę się, że chłopaki dążyli do wyrównania nawet w tej końcówce, kiedy dopiero co straciliśmy gola. Myślę, że ten sygnał zostanie odebrany pozytywnie i w następnym meczu ta wiara będzie jeszcze większa. Zdołaliśmy zawiązać kilka akcji, natomiast Kryształ miał właściwie pół sytuacji, nie zagrażali nam, ale błędy popełniał nasz bramkarz. Obrona zagrała solidnie. W ataku dochodziliśmy do pola karnego przeciwnika i tam było trochę niepewności – nie było jakichś klarownych sytuacji, ale mogły z tego padać gole.
Więcej na: LUBSPORT.PL
Granica Dorohusk – Kryształ Werbkowice 2:2 (0:1)
Bramki: Dyczko 75′ (rzut karny), Olęder 90′ – Rybka 5′, Dobromilski 88′
Granica: Kozłowski (88′ Kopeć) – P. Ruszkiewicz, Dyczko, Czępiński, Biniuk, Kamola, Wiącek, Świderski, K. Ruszkiewicz (75′ Zwolak), Chmiel, Olender (80′ Olęder).
Sędziował: Przemysław Wróbel (Biała Podlaska).