Celnicy z przejścia granicznego w Dorohusku  udaremnili przemyt 60 wód toaletowych i perfum.

W środę (30.09.) na przejściu drogowym w Dorohusku funkcjonariusz celny wytypował do kontroli szczegółowej skodę na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Pojazdem podróżował 28-letni obywatel Polski.

W bagażu mężczyzny mundurowi znaleźli perfumy i wody toaletowe sygnowane znakami znanych światowych marek. Podróżny oświadczył, że za każdą z butelek płacił 22 zł, ale według jego opinii kosmetyki są jak najbardziej oryginalne. Mężczyzna dodał, że towar wiózł wyłącznie na własny użytek.

Niska cena pachnideł wskazuje na to, że są one najprawdopodobniej zwykłymi podróbkami. Jeśli tak się okaże, a właściciel praw do znaków towarowych złoży wniosek o ściganie sprawcy, 28-latkowi może grozić odpowiedzialność karna. W związku z tym, że mężczyzna nie zgłosił towaru do odprawy celnej, czeka go też kara za popełnione wykroczenie skarbowe.

Postępowanie w sprawie pachnącego przemytu prowadzi Urząd Celny w Lublinie.

Źródło: Izba Celna w Białej Podlaskiej