Po dość kontrowersyjnym rzucie karnym Granica Dorohusk uległa Unii Rejowiec 0:1 w ostatnim meczu rundy jesienniej sezonu 2019/2020. Nasi zawodnicy zlekceważyli rywali i ponieśli tego konsekwencje.

Od pierwszych minut sobotniego spotkania Granica przeważała i stwarzała sobie sytuacje bramkowe, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Przyjezdni nastawili się na kontry i sporadycznie zagrażali bramce strzeżonej przez Piotra Kopcia. W drugiej odsłonie gra nieco się wyrównała, a ambitnie walcząca Unia była coraz groźniejsza. W 68 minucie w polu karnym teatralnie upadł zawodnik z Rejowca i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Z 11 metrów nie pomylił się Roman Rossa i jak się później okazało było to jedyne trafienie w tym spotkaniu.

Marek Grzywna – trener Granicy
– Stawką dzisiejszego meczu było trzecie miejsce w tabeli. Pierwsza połowa wyglądała nieźle w naszym wykonaniu, kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i długo utrzymywaliśmy się przy piłce. Brakowało udokumentowania naszej przewagi w postaci bramki. Po przerwie zamiast dalej konsekwentnie dążyć do zwycięstwa mieliśmy okres słabszej gry. W prostej sytuacji faulujemy przeciwnika w polu karnym i tracimy bramkę. Zabrakło 100% zaangażowania u niektórych zawodników szczególnie w drugiej połowie.

Granica Dorohusk – Unia Rejowiec 0:1 (0:0)
Bramka: Rossa 68′

Granica: Kopeć – Ruszkiewicz, Marek Grzywna,  Piotrowski (73′ Niemiec),  Rondoś,  Słomka (65′ L. Sokołowski),  Michał Grzywna, Denkiewicz, Gregorczuk, Olender, Olęder (70′ Sołtysiuk)

Porażka z Unią Rejowiec kosztowała Granicę spadek o dwie pozycje w ligowej tabeli. Zawodnicy Marka Grzywny zimę spędzą na 6. miejscu z dorobkiem 22 punktów.

Źródło: www.granicadorohusk.pl