Granica Dorohusk odniosła czwartą porażkę z rzędu. Tym razem zbyt silna okazała się kraśnicka Stal, która pokonała beniaminka na jego stadionie 3:0. Po 6 meczach drużyna Stanisława Cybulskiego zajmuje ostatnie, 16. miejsce w IV lidze lubelskiej.

Początek meczu nie był w wykonaniu Granicy zły – co prawda Stal przebywała większość czasu przy piłce, jednak nie tworzyła sobie dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Przeciwnie, to Granica mogła objąć prowadzenie, lecz dobrego dogrania od Świderskiego nie wykorzystał Miksza. Minuty upływały, a goście zaczynali pokazywać swoje doświadczenie z III-ligowych boisk. Zaprocentowało to w 29. minucie, kiedy to Dawid Szczuk nie zmarnował sytuacji sam na sam z Kozłowskim. Zaledwie 8 minut później było już 0:2 – z rzutu karnego do bramki gospodarzy trafił Szewc. Na drugie 45 minut Granica wyszła bardzo zmotywowana. Efektem tego były okazje bramkowe, jednak i Olędrowi, wprowadzonego po przerwie, i Garbaczowi nie udało się pokonać bramkarza gości. Z czasem gospodarze zaczęli tracić siły i wiarę w korzystny rezultat, a na domiar złego 5 minut przed końcem meczu, kontuzji doznał Kozłowski i w bramce musiał stanąć Kopeć. W 89. minucie gwóźdź do trumny wbił Granicy Chamer, który najprzytomniej zachował się w polu karnym przeciwnika.

Granica Dorohusk – Stal Kraśnik 0:3 (0:2)
Bramki: Szczuka 29′, Szewc 37′ (rzut karny), Chamera 89′

Granica: Kozłowski (85′ Kopeć) – Wójcik (46′ Olęder), Dyczko, Biniuk, Kozak, Ruszkiewicz, Zwolak, Fedoruk (46′ Kimel), Świderski, Garbacz, Miksza

Sędziował: Jacek Paskudzki (Lublin)

Źródło: Granica Dorohusk