8 milionów na kulturę, turystykę i sport

Apel Od 6 listopada ze strony Polski zablokowane są trzy największe granice z Ukrainą w związku z protestem niewielkiej grupy lokalnych przewoźników, dotychczas zablokowano ok. 4 tys. ukraińskich kierowców.
Zakładnikami sytuacji są ludzie, którym kończy się woda, żywność i paliwo. Kierowcy skarżą się dyrekcji, że nie zawsze mają możliwość nawet pójść do sklepów – policja obawia się kolizji kierowców z protestującymi, co ogranicza ich prawo do swobodnego poruszania się.
Kierowcy odpowiadają zarówno za samochód, jak i ładunek – zdarzały się już przypadki uszkodzenia samochodu pianką montażową, więc mogą na krótki czas opuścić samochód na własne ryzyko. Ludzie nie mają możliwości zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb – większość znajduje się na poboczach dróg, bez dostępu do toalet i pryszniców, a parkingi od dawna są puste. Kolejka porusza się bardzo wolno w obu kierunkach.
W ciągu 11 dni protestu wielokrotnie wzywano karetki pogotowia, aby pomóc zablokowanym kierowcom, sytuację pogarsza fakt, że protestujący i ich grupa wsparcia za pomocą różnych środków komunikacji elektronicznej podkreślają swoje prorosyjskie stanowisko, celowo prowokując kierowców do agresywnej zachowanie mające na celu ukazanie niewdzięczności wszystkich Ukraińców wobec narodu polskiego, co nie odpowiada rzeczywistości.
Wszelkie próby nawiązania przez ukraińskich przewoźników dialogu z protestującymi w celu wysłuchania argumentów i wspólnym wysiłkiem rozwiązania problemów ukraińsko-polskiej branży transportowej spotykają się jedynie z ogólnymi sformułowaniami o „nieuczciwej konkurencji”.
Zablokowani kierowcy, samochody i towary nie mają wpływu na żadną ze sfer określonych w żądaniach tego protestu, ale zmuszeni są do przebywania w nieludzkich warunkach w oczekiwaniu na rozwiązanie sytuacji.
Proszę zwrócić uwagę na konsekwencje tego protestu, który dawno temu osiągnął poziom wzniecania wrogości międzynarodowej; a także o bezpieczeństwo swojej organizacji nie tylko dla protestujących, ale także dla zakładników sytuacji. Zwracamy również uwagę, że w związku z protestem ruch ciężarówek w kierunku Polski znacznie spowolnił, a po stronie Ukrainy obywatele krajów UE, którzy również nie mogą wrócić do domu, ustawili się w kolejkach.
Mając na uwadze powyższe, uważamy za zasadne żądanie rozważenia możliwości wcześniejszego zakończenia protestu.
Pilnie żądamy zapewnienia zablokowanym kierowcom humanitarnych warunków, a mianowicie dostępu do toalet, pryszniców, punktów grzewczych, żywności, ponieważ to właśnie polskie władze umożliwiły zablokowanie granic.

Pomijając te dwa komentarze, to na co dokładnie zostaną przeznaczone te pieniądze? Kultura przemilczę, turystyka wymaga przesunięcia granicy, a sport to żart (bo pewnie pójdzie to na okołogranicowe tematy). Pytam poważnie. Mieszkaniec.